Dorosłym trudno wyobrazić sobie, co najbardziej pociąga dzieci. Być może dlatego, że nie są to kredyty ani praca ponad wymiar. Jadąc na urlop, mamy więc w głowie reset od pracy i chęć zaoszczędzenia, a nasze dzieci wręcz odwrotnie.
Czy w tych odmiennych światach dzieci i dorośli mogą się spotkać w połowie drogi? Mazury odpowiadają, że jak najbardziej. Jak zorganizować urlop na Mazurach, żeby atrakcje były dla wszystkich?
Z nie do końca zrozumiałych dla nas względów dzieci mogą całe dnie na wakacjach spędzić w zamkniętym placu zabaw z kolorowymi kulkami i mało ekscytującą zjeżdżalnią. A my wtedy siedzimy i myślimy z niecierpliwością o plaży, zwiedzaniu czy zabiegach pielęgnacyjnych. Spotykamy się na wspólnym gruncie głównie w restauracji, gdy każdy chce już coś zjeść. No może to już skrajna wersja, ale bywa i tak. Jakie atrakcje na Mazurach zadowolą i dzieci i całe rodziny? Podpowiadamy.
Przeczytaj również: Wakacje z dzieckiem – co zabrać? Przydatna lista rzeczy
Wilkasy to wieś oddalona o kilka kilometrów od Giżycka, która przyciąga turystów w pogodę i niepogodę. Dlaczego? Funkcjonuje tu kompleks sportowo – rekreacyjny z siłowniami, kręgielnią, ścianką wspinaczkową i bilardem. Przede wszystkim mieści się tu basen z 30-metrową zjeżdżalnią, sztuczną rzeką, wyspą z jacuzzi i plażą.
Dzieci, szczególnie te młodsze, bywają bardzo zainteresowane wszystkim, co ze zwierzątkami związane. W domu ciągle znajdujemy figurki tygrysa, dziobaka albo antylopy, a gdy tylko nadarza się okazja, maszerujemy do zoo. Na wakacjach trzeba zaliczyć zwierzyniec, który powstał z zamiłowania pewnego dorosłego już pasjonata. Zobaczymy strusie emu, krowy szkockie i zebu, kangury, daniele, jelenie milu, świnki wietnamskie, bawoły, lamy i bażanty.
Usytuowany obok Twierdzy Boyen w lesie nad jeziorem. Jest tu kilka tras: maluch, niska, średnia, wysoka i zjazdowa. Minimalny wiek dziecka, dla którego dostosowane są atrakcje na trasie maluch, to 3 lata. Nie trzeba posiadać uprzęży, bo cała trasa zabezpieczona jest siatkami. Znajduje się tu 10 przeszkód, w tym basen z ulubionymi kulkami. Na trasie średniej pojawiają się już tyrolki lubiane przez starszaków.
Galindia to kraina historycznego plemienia Galindów i tu zaczyna się magiczna wycieczka po lochach demonów, bursztynowej komnacie, pieczarze wiedźm, podziemnej grocie szamana. Obok restauracji i barów znajduje się też park galindowych zabaw i przygód. Atrakcją dla dzieci będą też widowiska plenerowe.
W tym miejscu naprawdę można przenieść się w kosmos. Wędrówka po rozgwieżdżonym niebie i nauka rozpoznawania gwiazdozbiorów to atrakcja również dla dorosłych. Znajduje się tu też wystawa meteorytów, które spadły do nas z nieba. Miejsce to posiada bardzo bogatą ofertę edukacyjną dla dzieci różnych grup wiekowych, co dla przyjezdnych obozów czy kolonii może być ciekawym urozmaiceniem pobytu.
Przeczytaj również: SPA dla dzieci, czyli na jakie zabiegi mogą liczyć najmłodsi?
Godzinna przejażdżka samochodem lub ciągnikiem z przyczepą między setkami dzikich zwierząt to wyjątkowa atrakcja dla najmłodszych. Można zobaczyć aż 24 różne gatunki zwierząt. Dla najmniejszych gości znajdą się nawet foteliki samochodowe. Zoo czynne jest cały rok i znajduje się w miejscowości Okrągłe obok Giżycka.
W okolicy Giżycka znajduje się Puszcza Borecka, a w niej żyje aż 80 sztuk żubrów. Te największe europejskie ssaki żyją nawet 45 lat. Dzięki platformie widokowej można podglądać te zwierzęta podczas dokarmiania, a z przewodnikiem możliwe jest zwiedzanie zagrody z żubrami.
Przeczytaj również: Atrakcje dla dzieci w Giżycku — jakie są?
W Parku o powierzchni 30 tys.m2 mieszczą się miniatury odwzorowujące zabytki regionu. Możemy sfotografować się w strojach historycznych, których przymierzalnia mieści się na terenie obiektu. Do tego dla starszych park militariów z bronią i pojazdami, a dla młodszych park rozrywki z trampolinami, elektryczną kolejką, dmuchanymi zjeżdżalniami, huśtawkami i bungee.
Tutaj dzieci mogą wzbogacić swoją wiedzę dotyczącą kultury i zwyczajów Indian. Dowiedzą się, co jadły różne plemiona oraz co to jest tipi i wigwam. Można zrobić chleb lub mydło na organizowanych warsztatach. Znajduje się tu też muzeum rękodzieła, broni, strojów Indian Ameryki Północnej.
Dla nieco starszych dzieci i rodziców odbywa się tu nauka pływania na desce, trzymając się liny ciągnionej przez łódź. Okazuje się, że to na tyle nieskomplikowana atrakcja, że mogą się jej nauczyć też dzieci.
Pozostając na wodzie, pamiętajmy, że jesteśmy na Mazurach i, że podstawową atrakcją dla dużych i małych powinien pozostać rejs jachtem czy żaglówką po okolicznych jeziorach.
Przeczytaj również: Apteczka wakacyjna dla dorosłych i dzieci – co zabrać ze sobą?