Apteczka wakacyjna dla dorosłych i dzieci – co zabrać ze sobą?

01.04.2021

Na myśl o wakacjach nasza wyobraźnia zaczyna pracować. Widzimy błękit nieba i podobny odcień na bezkresnym morzu, soczystą zieleń egzotycznej przyrody i kolorowe drinki. Zdarza się jednak tak, że wakacje na chwilę stają się polem walki.
Zaciętej i desperackiej, w której znaczenie będzie miał rodzaj broni, w jaką będziemy zaopatrzeni. To istotne, w co się uzbroimy i dlatego tak ważny jest czas pakowania walizki. Co zabrać ze sobą w apteczce na wakacje, by jak najszybciej wygrać walkę z atakującą chorobą?

Wakacyjni szturmowcy

Intruzów gotowych do ataku może być wielu. Jako pierwsza szturm może rozpocząć gorączka, wiedząc, że przestraszy i ubezradni. Może będzie sama, a może dogada się dolegliwościami żołądkowymi, którymi często reagujemy na zmiany w diecie czy stosowanej wodzie. Do często atakujących nas na wakacjach trudności jest też kaszel i katar, które często są związane ze zmianą klimatu czy podróżą w klimatyzowanym aucie lub samolocie. Kleszcz i komar to odwieczni wakacyjni bojownicy, których nikomu jeszcze nie udało się wyeliminować, ale odpowiednie tarcze ochronne w wielu postaciach pozwalają na egzystencję obok siebie we względnej harmonii.

MAZURY Z DZIEĆMI? ZOBACZ, CO PRZYGOTOWALIŚMY ➝
 

Skaleczenia, otarcia i sińce wydają się nie do uniknięcia na placu boju, więc potraktujmy je jako naturalnego towarzysza urlopu. Z dobrym zaopatrzeniem aptecznym może nawet się z nimi zaprzyjaźnimy. No i te podstępne alergie wychodzące z odległych zakamarków wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Tak jakby czekały w ukryciu do czasu, gdy zadowoleni planujemy kolejną wakacyjną atrakcję. Jak zatem skompletować arsenał, by nic nas nie powaliło, niwecząc nasze urlopowe plany? Co musi znaleźć się podróżnej apteczce na wakacjach?

Przeczytaj również: Atrakcje dla dzieci na Mazurach – 10 najważniejszych atrakcji!

Apteczka – podstawowy element wyposażenia walizki

Po pierwsze leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, najlepiej te sprawdzone, działające niezawodnie. Walka z gorączką czy bólem brzucha będzie wtedy zakończona przez nas szybkim sukcesem. Z biegunką rozprawimy się preparatami nawadniającymi, uzupełniającymi elektrolity, lekami przeciwwymiotnymi i probiotykami. Kaszel i katar wymagają zdwojonego arsenału w postaci syropów na suchy i mokry kaszel, preparatów do psikania na podrażnione gardło, tabletek do ssania. Do tego woda morska do nosa i sprawdzone krople. Można posiłkować się też bronią mocniejszego rażenia, typu Frida do odciągania kataru u dzieci. Warto spakować inhalator do podawania konkretnego leku czy sól fizjologiczną w ampułkach. Taka dobrze się też sprawdzi w sytuacjach, gdy jakiś niezidentyfikowany obiekt wpadnie dziecku lub nam do oka.

Przeczytaj również: Atrakcje dla dzieci w Giżycku — jakie są?

Repelenty i środki łagodzące ukąszenia to podstawa do walki z insektami. Następnie oręż na rany w postaci plastrów wszelakich rozmiarów, bandaży, jałowej gazy, chusteczek antyseptycznych, wody utlenionej lub Octeniseptu do oczyszczania ran. Tu może sprawdzić się woda utleniona w żelu, która jest wygodniejsza w aplikacji. Zaskoczeniem dla wroga może też okazać się plaster chirurgiczny. To dość nowe narzędzie do walki z rozcięciami na skórze, które taki plaster potrafi skleić, jak szew. Na to jeszcze chłodzące okłady na stłuczenia, obrzęki i siniaki i wakacje nam niestraszne.

HOTEL NA MAZURACH PRZYJAZNY RODZINIE? SPRAWDŹ ➝
 

Co z alergiami? Kremy przeciwhistaminowe czy alantoina na alergie skórne, aerozol ułatwiający oddychanie, np. Nasivin, tabletki typu Zyrtec, dostępne bez recepty. Tu należy jednak pamiętać, że tego typu tabletki można stosować dopiero po 5 r.ż. Czy to już koniec naszych narzędzi walki?

Przeczytaj również: Wakacje z dzieckiem – co zabrać? Przydatna lista rzeczy

Wilk w owczej skórze

Czasem ktoś, kto pozornie jest sprzymierzeńcem w naszym urlopie, zachowa się trochę złośliwie, może po prostu zgodnie ze swoją naturą. W upragnione wakacyjne słońce potrafi dopiec i to dosłownie. Wakacje w ciepłych krajach lub w upalne lato często wiążą się z poparzeniami słonecznymi. Jest to uporczywe dla nas, a co dopiero dla maluchów. Tu konieczne będzie podejście profilaktyczne, które może sprawi, że unikniemy starcia. Kremy z filtrem, nakrycie głowy, ramion, okulary przeciwsłoneczne. Dopiero w następnej kolejności rynsztunek w postaci kremów łagodzących na poparzenia, np. panthenol. Do słońca jednak podchodźmy nie walecznie, ale z pokorą i w najbardziej upalne godziny nie wystawiajmy dzieci na pole walki, na którym raczej polegną i one i my.

Dobrze zaopatrzona apteczka to pierwszy krok do sukcesu, czyli udanego urlopu. Nie zapomnijmy w niej o lekach, które na co dzień stosowane są przez nas lub nasze dzieci według zalecenia lekarza. Pamiętajmy, by odpowiednio wcześnie uzyskać na nie recepty i wykupić je na podróż.

Przeczytaj również: SPA dla dzieci, czyli na jakie zabiegi mogą liczyć najmłodsi?